Info

Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2020, Czerwiec6 - 2
- 2020, Maj3 - 0
- 2020, Kwiecień6 - 0
- 2020, Marzec6 - 0
- 2020, Luty5 - 0
- 2020, Styczeń7 - 2
- 2019, Grudzień10 - 6
- 2019, Listopad5 - 0
- 2019, Październik6 - 2
- 2019, Wrzesień6 - 0
- 2019, Sierpień5 - 0
- 2019, Lipiec5 - 2
- 2019, Czerwiec6 - 0
- 2019, Maj10 - 4
- 2019, Kwiecień8 - 0
- 2019, Marzec10 - 0
- 2019, Luty7 - 1
- 2019, Styczeń7 - 2
- 2018, Grudzień5 - 0
- 2018, Listopad23 - 0
- 2018, Sierpień2 - 1
- 2018, Lipiec8 - 0
- 2018, Czerwiec10 - 3
- 2018, Maj9 - 0
- 2018, Kwiecień12 - 2
- 2018, Marzec7 - 0
- 2018, Luty6 - 7
- 2018, Styczeń7 - 5
- 2017, Grudzień4 - 0
- 2017, Listopad7 - 0
- 2017, Październik6 - 0
- 2017, Wrzesień11 - 9
- 2017, Sierpień21 - 5
- 2017, Lipiec12 - 0
- 2017, Czerwiec12 - 7
- 2017, Maj15 - 6
- 2017, Kwiecień15 - 12
- 2017, Marzec14 - 4
- 2017, Luty14 - 0
- 2017, Styczeń4 - 0
- 2016, Grudzień5 - 0
- 2016, Listopad15 - 0
- 2016, Październik11 - 4
- 2016, Wrzesień15 - 3
- 2016, Sierpień12 - 0
- 2016, Lipiec6 - 0
- 2016, Czerwiec15 - 7
- 2016, Maj18 - 5
- 2016, Kwiecień17 - 2
- 2016, Marzec9 - 0
- 2016, Luty9 - 4
- 2016, Styczeń15 - 3
- 2015, Grudzień13 - 0
- 2015, Listopad15 - 3
- 2015, Październik15 - 2
- 2015, Wrzesień23 - 4
- 2015, Sierpień12 - 4
- 2015, Lipiec13 - 7
- 2015, Czerwiec3 - 3
- 2015, Maj6 - 6
- 2015, Kwiecień12 - 20
- 2015, Marzec14 - 12
- 2015, Luty13 - 6
- 2015, Styczeń7 - 7
- 2014, Grudzień8 - 13
- 2014, Listopad10 - 14
- 2014, Październik6 - 2
- 2014, Wrzesień16 - 5
- 2014, Sierpień19 - 4
- 2014, Lipiec17 - 10
- 2014, Czerwiec15 - 6
- 2014, Maj25 - 3
- 2014, Kwiecień23 - 5
- 2014, Marzec13 - 5
- 2014, Luty8 - 1
- 2014, Styczeń3 - 0
- 2013, Grudzień11 - 5
- 2013, Listopad7 - 3
- 2013, Październik22 - 3
- 2013, Wrzesień17 - 9
- 2013, Sierpień22 - 7
- 2013, Lipiec17 - 9
- 2013, Czerwiec17 - 6
- 2013, Maj17 - 9
- 2013, Kwiecień18 - 29
- 2013, Marzec8 - 4
- 2013, Luty5 - 3
- 2013, Styczeń6 - 4
- 2012, Październik10 - 1
- 2012, Wrzesień18 - 0
- 2012, Sierpień13 - 2
- 2012, Lipiec19 - 2
- 2012, Czerwiec5 - 4
Wpisy archiwalne w kategorii
wędrówki bez celu
Dystans całkowity: | 5391.31 km (w terenie 253.00 km; 4.69%) |
Czas w ruchu: | 213:42 |
Średnia prędkość: | 21.58 km/h |
Maksymalna prędkość: | 64.92 km/h |
Suma podjazdów: | 244 m |
Maks. tętno maksymalne: | 177 (92 %) |
Maks. tętno średnie: | 149 (77 %) |
Liczba aktywności: | 158 |
Średnio na aktywność: | 34.12 km i 1h 37m |
Więcej statystyk |
- DST 76.39km
- Teren 2.00km
- Czas 02:53
- VAVG 26.49km/h
- VMAX 53.04km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt white power
- Aktywność Jazda na rowerze
zgwałcone uda
Środa, 6 marca 2013 · dodano: 06.03.2013 | Komentarze 2
Skoro dziś ostatni dzień "wiosny" :/ postanowiłem zrobić mały wypad na rower. Wcześniej nie miałem okazji pojeździć rowerem bo z jednej strony w ubiegłym tygodniu załapałem się na trzydniowy wyjazd w góry a z kolei weekend spędziłem w rodzinnych stronach bez roweru więc ta abstynencja nie mogła dłużej trwać :)Plan był taki: powrót z nocki, krótkie odsypianie i na ostre (Kona w odstawce bo czeka na wymianę trybików :))
Z wymienionych założeń najgorzej wyszło z odsypianiem bo sen był ale regeneracja niekoniecznie...
Po późno zjedzonym śniadanku ruszyłem w drogę, a założenia były następujące: wpierw jadę do Śmigla, następnie do Boszkowa i wracam przez Wschowę do Leszna, ale w trakcie zaszła zmiana planów i generalnie całą drogą przebyłem krajową "5" gdzie ostatnim punktem na północ był Kościan.
Do pierwszego punktu wycieczki, Śmigla, dotarłem w miarę szybko,przy oswajaniu się do dawno nie zaznanych wrażeń, czyli: jak tu kurna głośno (ruch na krajówce to nie wycieczka po lesie) i ciągle coś wieje, wiatr kręcił tak iż nawet zmiana kierunku jazdy na przeciwny nic nie zmieniała.
Pokręciłem się troszkę po miasteczku, które mianuje się miastem wiatraków, porobiłem kilka fotek telefonem którego jakość nie poraża (aparat przywłaszczyła sobie moja Połówka:)) i dalej w drogę z postanowieniem że pojadę do Kościana bo z jednej strony było już daleko po 12stej a nie miałem żadnego konkretnego oświetlenia a ponadto, co po chwilę miałem hotline na komórce który rozpraszał moją turystyczną uwagę.
oto kilka fotek ze Śmigla:
lokomotywownia wąskotorówek:

"prawdziwy zabytek"


to jest machina !!! :)

dworzec wąskotorówek

kult wiatraka jest tu wielki

no i wreszcie te wiatraki (choć w sumie to nie wiem o co tyle hałasu skoro w mniejszej Osiecznej czy też samym Lesznie jest ich więcej)

jeszcze wieża ciśnień

W międzyczasie znalazłem notkę dotyczącą istnienia śladów osady starszej od Biskupina, więc czemu by tam nie wpaść, jednak w trakcie poszukiwania drogi wypadowej do wyżej wymienionej osady, czyli ulicy Św. Wita, natrafiłem na kolejną drogę jednokierunkową, jakich tu pełno. Pech chciał że ten odcinek pokonywałem w przeciwnym, niż dozwolony, kierunku a z naprzeciwka wyrósł jak z podziemi radiowóz lokalnej władzy (ja to mam do nich w byłym woj. leszczyńskim szczęście..).
Pan policjant dał mi rozgrzeszenie :) oraz cenna informację że w Bruszczewie teraz to nie ma nic do oglądania, dlatego też nawróciłem i podążałem dalej krajową "5".
info o Bruszczewie

Po drodze na polach dostrzegłem taki smutny o to widok:

drugi z tych fajnych zwierzaczków leżał podtopiony w pobliskiej rzeczce, pytanie tylko co im zaszkodziło...
Zdążając do Kościana pomiędzy tirami i osobówkami już całkiem w sporej ilości śmigały inne jednoślady tylko obdarzone "nieco" większą mocą niż klasyczne MZ-ki, jak widać słoneczna pogoda poruszyła nie tylko rowerzystów :)
Po dotarciu do Kościana, zrobiłem rundkę po centrum i ruszyłem z powrotem, niestety dalej walcząc z wiatrem, nie tyle może silnym co upierdliwym, który mógł być dodatkowym "sponsorem" kryzysu jaki mnie dopadł na ok. 55km. Po prostu uda nagle odmówiły posłuszeństwa, dawno nie miałem takiego uczucia. A że teren pagórkowaty to i podjazdy na ostrym nie były najprzyjemniejsze, po drodze złapałem się na chomika w tunelu aerodynamicznym za traktorem z przyczepką i tak dojechałem do Leszna (swoją drogą jadąc za nim czy to po płaskim, czy z góry, czy pod górę na liczniku cały czas klepałem 35km/h, nieźle biorąc pod uwagę że ursusiki kiedyś pomykały ledwno 20-25)
ps. ale i tak po ostatnim moim rekordzie prędkości na nartach podczas zjazdu wszystko stało się takie wolne :P
a że Wielkopolska rolą stoi to i taki miejscowemu "bożkowi" wystawiono pomnik :)

na koniec ja i mój white power inaczej

Kategoria wędrówki bez celu
- DST 15.00km
- Czas 00:30
- VAVG 30.00km/h
- VMAX 43.00km/h
- Sprzęt white power
- Aktywność Jazda na rowerze
rowerem w las
Sobota, 16 lutego 2013 · dodano: 20.02.2013 | Komentarze 0
pechowy wyjazd, a miało być tak fajnie :/po przejechaniu kilku kilometrów po asfalcie i wspaniałemu uczuciu jazdy bez trzymanki (czytaj bez hamulców) pomyślałem by odwiedzić dawno nie zjeżdżone szlaki leśne, jednak jak się później okazało pomysł ten okazał się brzemienny w skutkach... zwłaszcza wtedy gdy w lesie leży jeszcze stara, lekko nadtopiona warstwa śniegu która w połączeniu z oponami typu semi slick doskonale potrafi udowodnić czym jest tarcie, a raczej jego brak :P
bilans: dwie naprawdę solidne gleby, urwany w połowie dystansu drucik o licznika a na sam koniec okazało się że zaklejony gwint od piasty nie trzyma jak należy...
Kategoria wędrówki bez celu
- DST 18.93km
- Czas 01:03
- VAVG 18.03km/h
- VMAX 43.28km/h
- Sprzęt kuleczka :)
- Aktywność Jazda na rowerze
miejsko
Czwartek, 31 stycznia 2013 · dodano: 31.01.2013 | Komentarze 0
czasem mordewind, czasem backwind :Dniestety napęd dosłownie klęka, więc momentami zgrzyt za zgrzytem...
Kategoria wędrówki bez celu
- DST 32.15km
- Teren 10.00km
- Czas 01:20
- VAVG 24.11km/h
- VMAX 40.96km/h
- Sprzęt kuleczka :)
- Aktywność Jazda na rowerze
śnieg wiatr i mróz
Sobota, 12 stycznia 2013 · dodano: 12.01.2013 | Komentarze 1
dziś ciut większa przejażdżka częściowo po Lesznie, a następnie do Rydzyny i z powrotem ale ten odcinek już w całkowitych ciemnościach oraz w zawiei śnieżnejbilans dnia: prawie odmrożone palce stóp (skarpetka zimowa nie dała rady) oraz dwie gleby na kostce pozbruku
Kategoria wędrówki bez celu
- DST 21.93km
- Teren 10.00km
- Czas 01:10
- VAVG 18.80km/h
- VMAX 39.23km/h
- Sprzęt kuleczka :)
- Aktywność Jazda na rowerze
powolutku
Środa, 17 października 2012 · dodano: 17.10.2012 | Komentarze 1
Kategoria wędrówki bez celu
- DST 35.51km
- Teren 25.00km
- Czas 01:55
- VAVG 18.53km/h
- VMAX 59.38km/h
- Sprzęt kuleczka :)
- Aktywność Jazda na rowerze
Mokry korzeń to zły korzeń
Wtorek, 16 października 2012 · dodano: 17.10.2012 | Komentarze 0
os. Rejtana - Kąkolewo - Trzebania - os. Rejtanadeszcz, wiatr, pot i uślizgi :)
ale na szczęście bez katastrofy
Kategoria wędrówki bez celu
- DST 21.86km
- Teren 10.00km
- Czas 01:12
- VAVG 18.22km/h
- VMAX 44.54km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
tak sobie
Czwartek, 11 października 2012 · dodano: 17.10.2012 | Komentarze 0
Kategoria wędrówki bez celu
- DST 7.29km
- Czas 00:23
- VAVG 19.02km/h
- VMAX 35.06km/h
- Sprzęt white power
- Aktywność Jazda na rowerze
basen
Środa, 10 października 2012 · dodano: 17.10.2012 | Komentarze 0
os. Rejtana - Akwawit - os. Rejtana Kategoria wędrówki bez celu
- DST 29.44km
- Teren 15.00km
- Czas 01:43
- VAVG 17.15km/h
- VMAX 57.16km/h
- Sprzęt kuleczka :)
- Aktywność Jazda na rowerze
Leszno i okolice
Wtorek, 9 października 2012 · dodano: 17.10.2012 | Komentarze 0
os. Rejtana - Leszno - Trzebania - os. Rejtana Kategoria wędrówki bez celu
- DST 58.29km
- Czas 03:41
- VAVG 15.83km/h
- VMAX 43.76km/h
- Sprzęt white power
- Aktywność Jazda na rowerze
weekendowo
Sobota, 6 października 2012 · dodano: 17.10.2012 | Komentarze 0
Weekendowy wypad do domu, z małym przejazdem przez Poznań (zakupy i takie tam :) )stan licznika za cały weekend
Kategoria wędrówki bez celu