deszcz, wiatr, grad i drift

Sobota, 28 marca 2015 · dodano: 29.03.2015 | Komentarze 0

ale dziś pogoda dopisywała...

a propos driftu :)

grubo... :)

Czwartek, 26 marca 2015 · dodano: 29.03.2015 | Komentarze 0

Dzisiaj po pracy ruszyłem rowerem by załatwiać sprawy związane z wykańczaniem mieszkania i w sumie było by po wpisie, ale... no właśnie ale :)
W trakcie przejazdu między kolejnymi punktami A i B, dosłyszałem dość spory ryk silnika V8, niby nic szczególnego w mieście kontrastów gdzie jedni jeszcze kulają się śrupami a inni żyją wg "Pogody dla bogaczy". Pomyślałem że to pewnie wybryk jednego z takich na pobliskich z rond, jednak ryk brzmiał zdecydowanie za długooo...
Odezwał się we mnie motoryzacyjny bzik (którego jedną z maksym jest: gdy słyszysz V8'emkę to wiedz że coś się dzieje). Jak się okazało ryk dochodził z placu Giełdy Kaliskiej, a na tym placu zasuwała taka oto maszynka



rzut z tyłu



Chłopaki przygotowywali tor przejazdowy na imprezę która ma się odbyć w najbliższą sobotę, czyli Drfit Day organizowany przez kaliski i ostrowski klub BMW. Kierowca który zasiadał wsciekła m62b44 w budzie E30 był Tobiasz Puścian ubiegłoroczny zdobywca pucharu Polski w tej dziedzinie. Chłopak tak ochoczo pałował na agrafkach auto że przez około 1h dobił z 6 kompletów opon !!!
Ale najlepsze dla mnie było to że załapałem na darmową przejażdżkę w charakterze pasażera i co tu gadać uzależniony jestem od motoryzacyjnej adrenaliny :)

a tak to śmigało: https://www.facebook.com/video.php?v=375021916015493

na wirusie

Środa, 25 marca 2015 · dodano: 25.03.2015 | Komentarze 0

jednak coś mnie złapało, ale mimo to nie odpuszczam :)
w okolice Kościelnej Wsi na parę sztywnych podjazdów
Vmax w okolicach Majkowa

do Fryśki

Środa, 25 marca 2015 · dodano: 25.03.2015 | Komentarze 0

wirusek

Poniedziałek, 23 marca 2015 · dodano: 23.03.2015 | Komentarze 2

teren różnorodny, średnia niby dobra ale za to kręciło mi się tak bardzo niemrawo...
ogólnie czuje bytowanie w sobie jakiegoś wirusa niedobitka z ustępującej, mam nadzieję ostatecznie, zimy

między hydraulikiem a robotą

Piątek, 20 marca 2015 · dodano: 20.03.2015 | Komentarze 2

mało czasu, mało jazdy, a  w nogach zamuł totalny, zdążyłem tylko pokręcić się chwile po Winiarach
a za 3 tygodnie Dolsk....
ps. V max wykręcone za lokalnym szambowozem

po prąd

Wtorek, 17 marca 2015 · dodano: 20.03.2015 | Komentarze 0

do biura celem podpisania umowy o licznik

ps. pogoda świetna, ale obowiązki oraz tydzień drugozmianowy wszystko krzyżuje  ;/

nowe ścieżki

Środa, 11 marca 2015 · dodano: 11.03.2015 | Komentarze 0

Krótki wypad w okolice Szałego i wioseczki Chełmce w poszukiwaniu nowych tras treningowych.
ps . trzy dni temu jeździłem w krótkich spodenkach a dziś... palce mi lekko odmarzły

dzień po :)

Poniedziałek, 9 marca 2015 · dodano: 10.03.2015 | Komentarze 2

Pomimo tego że wróciliśmy wczoraj z Poznania dość późno (w łóżku byłem tuż przed 3-cią), a w pracy byłem już od 7, i mimo tego że marzyłem tylko o łóżku pojechałem sobie na rower. Do tej decyzji przekonała mnie również przewidywana na najbliższy tydzień pogoda... Przed wyjazdem musiałem jeszcze Konę wyciągnąć z auta bo w nocy już nie miałem ochoty :)
Pomimo wczorajszej mocnej jazdy to dziś kręciło mi się jak ta lala, chyba przepaliłem zimowego zamuła i w końcu w miarę przyzwoicie mi się kręci. Puściłem się na szlak Natura 2000 zaczynającego się w okolicach Nedzerzewa. Co ciekawe, mimo że asfalt stanowił ok. max. 2/3 dystansu to uzbierała się całkiem niezła średnia.
Po drodze spotkałem takiego oto gościa



tylko co on uczyni gdy w piątek znów ma sypnąć opad śniegu...

powrót do domu tuż po zachodzie Słońca.

Wyścig XC - im. Zbyszka i Marka TKKF Winogrady

Niedziela, 8 marca 2015 · dodano: 10.03.2015 | Komentarze 6

Pierwszy ścig w tym roku. Pierwsze tegoroczne spotkanie z chłopakami z team'u i ich formą, zwłaszcza że moja raczej nie najwyższa, a większość ma przynajmniej dwukrotnie większy bilans kilometrów i już dwa wyścigi za sobą. 
Dojazd do Poznania w okolicach 9.30 wysiadka z samochodu, składanie roweru i jazda na TKKF. Na miejscu pojawiam się kilkanaście minut przed startem juniorów i dzisiejszych solenizantek, oczywiście przy oprawie słownej p. Kurka :)
W trakcie pojawia się Jarek, następnieJacek, Wojtek, Dawid. Później zjawiają się Asia i Zbyszek. Trochę my pogadali, trochę się rozgrzali (bo ja osobiście pod osłoną drzew autentycznie zacząłem marznąć) aż przyszedł czas na wyścig. Mnie chyba udzieliło się jakieś podniecenie przedstartowe bo mimo że tylko stałem to pulsometr wskazywał tętno w okolicach 100bpm...
Startowaliśmy z Jarkiem i Wojtkiem z zaszczytnego miejsca tzn. tuż przed emerytami, rencistami, inwalidami na wózkach itp. czyli z szarego końca...Zaraz po starcie pierwsza górka zrobiła to co miała zrobić czyli rozciągnęła peleton najbardziej jak to możliwe :)
Chłopaki już byli przede mną , nie mówiąc już o Jacku i Dawidzie którzy atakowali od frontu. Pierwsze schody i nieudolne kopiowanie (dobrego) pomysłu Jarka przez jednego z zawodników dopełniło sprawy. Generalnie cały wyścig przypominał gonitwę i ucieczkę między trzema gazelami w czerwono-czarno-białych barwach. Każda z gazel miała swój słaby moment, mnie złapał na sam koniec kiedy to pościg Jarka i Wojtka ruszył kawaleryjsko do przodu. Zwłaszcza Wojtka, który pod koniec dreptał tak jakby dopiero co zaczął wyścig :)
W międzyczasie Olga Wojtka i Zbigniew pstrykali fotki, w roli kibica pojawił się Dawid z DNF oraz Marek. 

Podsumowując impreza przednia, szkoda tylko że ostatnia tego typu w tym roku (choć jest plotka o jakiejś letniej edycji).
wyniki:
generalna: 27/58
master: 19/40
czas:  59:50

oto trzy gazele:


a oto klasyczny galop:



dzięki chłopaki za dobrą zabawę !!! :)